niedziela, 13 września 2015

6. Bransoletki wężowe

Jakiś czas temu panował szał na bransoletki wężowe z koralików. Zapierałam się przed nimi rękami i nogami. W końcu ktoś powiedział mi: "No co Ty, szydełkujesz i nawet nie spróbujesz?".

Dopiero na kursie wyrobu biżuterii, kiedy wszystkie uczestniczki chwaliły się jakich technik biżuteryjnych próbowały, doszłam do wniosku, że nie mam czym się pochwalić. Jedyne co umiałam to szydełkować.
Także powiedziałam - Ja szydełkuję.
Na co każdy - A, czyli robisz te szydełkowe bransoletki?
- Nie, po prostu szydełkuję.
- To powinnaś spróbować!
No to spróbowałam :D I okazało się jak zwykle, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Myślałam, że to bardzo trudna sztuka, a najcięższym etapem okazało się nanizanie koralików ;)

Bransoletka z koralików Toho Round 11/o

Bransoletka z koralików no name, zapięcie typu kółeczko - patyczek.


Co sądzicie o tego typu bransoletkach? Próbowałyście je robić?
Pozdrawiam ;)
Mia
P.S.
Wiem, że zdjęcia nie są najlepszej jakości. Zepsuł mi się aparat i muszę korzystać z telefonu. Część zdjęć jakie pojawią się na tym blog była robiona dawno temu - także komórką. Proszę o wyrozumiałość. Dopiero zaczynam raczkowanie po świecie bloggera ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz